hotelowy marketing

  • by

Marketing – czyli taniej jest drożej.

Jeżdżąc z kotem lub innym zwierzakiem jesteśmy skazani na rezerwację noclegu przed wyjazdem i dotarcie do celu w czasie umożliwiającym odebranie klucza do pokoju. Podczas wielu podróży zdarzyło się parokrotnie, że mając dokonaną rezerwację nie można było skorzystać z zamówionego pokoju, a znalezienie noclegu w obcym mieście dla siebie i swojego pupila graniczyło z cudem.

W internecie jest sporo portali umożliwiających dokonanie rezerwacji pokoju hotelowego. Wydawać by się mogło, że w opisie, znajdziemy wszelkie informacje dotyczące hotelu i kosztów związanych z pobytem, ale są to tylko złudzenia, bo od czego jest marketing. Czytając opis wybranego hotelu możemy dowiedzieć się, że jest parking hotelowy, śniadanie, internet i można przyjechać ze zwierzakiem. Ale nikt nie napisze, że są bezpłatne tylko trzy miejsca parkingowe, śniadanie jest kontynentalne (kawa lub herbata i rogalik), jest jeden kiosk internetowy, a zwierzęta przyjmują tylko warunkowo i za wszystko trzeba dodatkowo płacić.

Po dokonaniu internetowej lub telefonicznej rezerwacji wydaje nam się, że mamy gdzie się zatrzymać i wiemy ile to będzie nas kosztować. Okazuje się, że są to złudzenia, bo dzięki naszemu pupilowi jesteśmy skazani na zarezerwowany hotel.