koty syberyjskie

  • by

Patrząc na zdjęcia kota syberyjskiego sprzed kilkunastu lat i porównując go z syberyjczykami teraz obecnymi na wystawach, można zauważyć pewne różnice. Odnosimy wrażenie, że widzimy kota „bardziej rasowego”. Dotyczy to głównie zarysu głowy. Dawniej powszechny był sybirak z okrągłą głową i dłuższą niż obecnie mordą. Żuchwa była lekko cofnięta, przy zachowanym prawidłowym zgryzie. Teraz słyszymy od sędziów, że głowa ma być duża, okrągła, a pysk szeroki i krótki z silną żuchwą.

Zbytnie skrócenie trzewioczaszki może powodować przeróżne mniej lub bardziej groźne konsekwencje, tak jak to obserwujemy u kotów perskich. One też, jeszcze na początku wieku XX były normalnymi kotami, które mogły dać sobie radę na wolności.

Sędziom i hodowcom podobają się koty duże. Najprostrzą drogą do osiągnięcia tego celu jest kojarzenie z podobną, większą rasą. Mimo, że założenia hodowli kotów syberyjskich tego zabraniają takie próby są czynione.

Syberyjskie koty są zdrową genetycznie rasą, a dolewka krwi rasy obarczonej groźnymi chorobami genetycznymi i wprowadzenie drugiej grupy krwi utrudni tylko hodowlę i wprowadzi zagrożenie dla samych zwierząt.

Mając na uwadze, że założeniem początkowym hodowli syberyjczyków było utrzymanie niezmienności fenotypowej tej naturalnej rasy, nasuwa się pytanie : czy idziemy w dobrym kierunku?