W połowie listopada 2009 roku udzieliłam wywiadu do czasopisma „Cztery Łapy”, treść prezentuję poniżej.
Koty tajskie
Przywiezione pod koniec XIX wieku z Tajlandii do Europy koty o nieznanym europejczykom umaszczeniu zaczęły robić furorę. Najbardziej pożądane w tamtych czasach były osobniki zezowate z załamkiem na końcu ogona (obecnie koty posiadające tego typu wady są eliminowane z hodowli).
CIEKAWA HISTORIA RASY
Historia rasy jest bardzo ciekawa – dwuetapowa. W XIV wieku w Syjamie (obecnie Tajlandia) żyły koty, wyglądające jak dzisiejsze koty tajskie. W końcu XIX wieku brytyjscy podróżnicy przywieźli je do Europy i nazwali kotami syjamskimi. Pierwsze koty, które były importowane z Tajlandii do Europy miały umaszczenie brązowe (seal-point). Od czasu, gdy w pogoni za modą hodowcy zaczęli „unowocześniać” kota syjamskiego i uzyskali jego obecny wygląd można powiedzieć, że zaczął się koniec jednej kociej rasy. Pod koniec XX wieku przypomniano sobie, że była kiedyś rasa, która miała umaszczenie jak obecne koty syjamskie, ale zupełnie inny wygląd. Hodowcy postanowili odtworzyć tę rasę i dla rozróżnienia nazwali je kotami tajskimi. W 1990 roku został ustanowiony pierwszy wzorzec rasy kota tajskiego i można powiedzieć, że był po początek drugiego etapu historii rasy.
DLACZEGO KOTY TAJSKIE ?
Sentyment do kotów syjamskich miałam od dziecka, gdyż w dzieciństwie dostałam takiego kota. Następna kotka, która z nami żyła od lat, też była typowym syjamem z minionej epoki. Gdy zginęła tragicznie zaczęłam szukać takiego kota i okazało się, że tej rasy w polskich hodowlach już nie ma. Gdy po rocznych poszukiwaniach udało się kupić kotkę, dałam się namówić na program odtwarzania rasy i tak w 2004 roku powstała hodowla kotów rasowych zarejestrowana w WCF pod nazwą Kicia*PL.
JAKI CHARAKTER I WYGLĄD MAJĄ KOTY TAJSKIE ?
Na to pytanie można odpowiedzieć jednym słowem – rewelacyjny. Bo po pierwsze mają średni temperament, a po drugie są umiarkowanie gadatliwe i lubią być w centrum uwagi. Witają w drzwiach domowników i nie boją się usiąść gościom na kolanach. W stosunku do ludzi są trochę za ufne, ale potrafią też okazywać własne zdanie. Nie są agresywne i z innymi zwierzakami dochodzą do porozumienia. Więc jeśli ktoś szuka wesołego kota, który jednocześnie pilnowałby właściciela, aby regularnie chodził spać i wstawał o określonej porze, to kot tajski będzie dla niego idealny. No i te oczy ! Piękne i błękitne, widniejące na okrągłej głowie, przyozdobionej średniej wielkości uszami. Umaszczenie mają identyczne jak koty syjamskie, ale pomylić ich nie sposób bo mają masywną budowę ciała i ważą od 3 do 5 kg.
IDEALNY WŁAŚCICEL TO …
… leniwy miłośnik kotów, domator. I wcale nie żartuję. Bo koty tajskie specjalnych wymagań nie mają, same dbają o swoją higienę, a do naszych obowiązków należy jedynie przycinanie im pazurków. Dzięki temu, że mają krótką sierść, futerko im się nie kołtuni, a więc odpada nam konieczność codziennego szczotkowania. Właścicielami kotów tajskich powinni zostać ludzie, mający unormowany czas pracy lub spędzający większość czasu w domu, bo trzeba wiedzieć, że przedstawiciele tej rasy nie znoszą samotności.